Sort:  

Czyli masz na myśli też te matki które się zwolniły z pracy i biorą 500+ :)

Nie mylmy tych dwóch pojęć. 500+ jest dodatkiem na dzieci i należą się dzieciom. To już od rodziców zależy co z tymi środkami robią. To, że się zwalniają z pracy to ich problem, widocznie mają wystarczająco pieniędzy.

Wątpię w to, żeby kogoś przekonało 500 zł za siedzenie z dzieckiem, gdzie za pracę dostanie 3 razy tyle. Tylko, że jak się komuś nie chce pracować, to nigdy nie będzie. Taka jedna z drugą później będą miały pretensje do całego świata, że emerytury nie dostanie.

Posted using Partiko Android

Dostały 500+ i odeszły z pracy. Policzono, jak program wpłynął na sytuację zawodową kobiet.

"ok. 90 tys. kobiet nie pracowało, bo ich rodziny dostawały świadczenia wychowawcze. Najsilniej ten efekt wystąpił w I kw. 2017 r. – zatrudnienia nie podjęło ok. 103 tys. kobiet."

www.gazetaprawna.pl/amp/1112154,dostaly-500-i-odeszly-z-pracy-policzono-jak-program-wplynal-na-sytuacje-zawodowa-kobiet.html

Mogło się tak dziać w rodzinach, które dzięki wzrostowi płacy ojca mogły przekroczyć próg kryterium dochodowego (800 zł na osobę), powyżej którego traci się 500 zł wypłacane na pierwsze dziecko.

To z artykułu. Po co wprowadzono takie gówno jak "kryteria dochodowe", wiadomo, że każdy będzie kombinował, żeby się załapać na to, niż przekroczy o parę złotych i nie dostawać nic. Na zachodzie każdemu należą się pieniądze na dziecko i nie ma żadnych kryteriów dochodowych.

Posted using Partiko Android

Nie rozumiem cię. Chcesz rozdawać kasę na lewo i prawo a bezrobotnym chcesz ograniczać zasiłki.

Jak na lewo i prawo? Mówię tylko o dzieciach i dodatku 500+

Bezrobotny jakby chciał to by pracował. Teraz jest inaczej niż jescze parę lat temu.

Posted using Partiko Android

A dlaczego nie chcą pracować?