Jezus z Perspektywy Żydowskiej

in #polish3 months ago (edited)

obraz.png

Jezus z Nazaretu, centralna postać chrześcijaństwa, jest odbierany w judaizmie zupełnie inaczej. Różnice teologiczne i historyczne sprawiają, że Jezus nie jest postrzegany jako Mesjasz ani Syn Boży. Analogia przedstawiająca Jezusa jako nowego szefa w firmie pomaga zrozumieć, jak Żydzi postrzegali i nadal postrzegają Jezusa.

No więc:

Było jak zawsze po staremu

Żydzi od dawna mieli Boga, którego uwielbiali i któremu byli wierni. Monoteizm jest fundamentalnym założeniem judaizmu – Bóg jest jeden i niepodzielny. Pojawienie się Jezusa, który twierdził, że jest Synem Bożym i Mesjaszem, było sprzeczne z żydowskimi przekonaniami religijnymi i oczekiwaniami mesjańskimi. Judaizm naucza, że Mesjasz będzie człowiekiem, potomkiem króla Dawida, który przyniesie pokój na ziemi i zjednoczy wszystkich Żydów w Izraelu. Jezus nie spełnił tych proroczych oczekiwań, dlatego nie jest uznawany za Mesjasza w judaizmie.

Nowy szef

Wyobraźmy sobie, że pracujemy całe życie w firmie pod kierownictwem szefa, którego naprawdę lubimy i szanujemy. Nagle, pewnego dnia, pojawia się syn szefa, twierdząc, że teraz to on będzie naszym nowym szefem. Nasza pierwsza reakcja to sprzeciw: "Nie, nie jesteś naszym szefem. Mamy szefa, którego lubimy." Syn szefa jednak nie ustępuje: "Jestem waszym szefem." Aby nas przekonać, zaczyna wykonywać różne zadania – naprawia drukarkę, przynosi kawę i pączki dla całego biura. Niektórzy młodsi pracownicy zaczynają myśleć: "Może rzeczywiście jest nowym szefem." Starsi pracownicy są zaniepokojeni i zgłaszają sprawę do działu kadr (HR), symbolizującego tutaj Rzymian.

Ludzie nie lubią zmian

Starszym pracownikom nie chodzi o zwolnienie nowego "szefa", ale chcą, aby ktoś zauważył, że sprawia problemy. HR jednak decyduje się go zwolnić, ale…

Odpowiedzialność za tę decyzję spada na pracowników.

Zwolniony syn szefa zakłada własną firmę i oferuje wszystkim darmową opiekę zdrowotną.

Aby dołączyć do jego firmy, wystarczy uznać, że jest nowym szefem a zwolnionym możesz zostać tylko za swoje błędy.

Tekst napisałem po obejrzeniu pewnego standupu.