Można wysłuchać, jak nie ma się spotify?
Raczej wolę pisać, zawsze można coś poprawić, usunąć, ująć lepiej, przemyśleć, a w końcu nawet i edytować. Kiedyś natomiast w końcu trzeba nauczyć się mówić. Przynajmniej takie przekonanie towarzyszy mi od jakiegoś czasu
Totalne +1 do tego. Też preferuję pisanie, ale mimo wszystko mowa jest podstawową formą wymiany informacji. Za dużo i za często mówię "eee, yyyy" przekazując przy tym niewiele treści. Z drugiej strony, nie raz mam to samo, ale w drugą stronę i treści jest za dużo do przetworzenia xD. Stopniowo się tego uczę, przynajmniej tego 1, bo to wstyd że czasem słucham podcastów, w których brałem udział w tym roku, a za dużo bełkoczę.
Z drugiej strony, nie ma też co przesadzać. Zbyt wiele razy słyszałem, że nie jeden bardzo merytoryczny profesor pisze jakieś bzdury, jakby był ruskim sebą z gry online typu DotA2/LoL/WarCraft/HoMM albo tak bełkocze, jak wujek stachu po litrze wódy na weselu. Każdy ma swoje mocne i słabe strony :)
Wylogowałem się ze swojego konta i wciąż mogę słuchać, nie powinno być problemu.
Wiem, że w sumie to nie jest źle, ale potrzeba jakości żyje we mnie mocno w tym kontekście :D No i ku swemu przerażeniu odkryłem, że cmokam XD
Nie zawsze warto być idealistą :P. Dzięki, przesłucham :). No, kamera i mikrofon momentalnie wyłapują wszystkie niedoskonałości, które nie są aż tak widoczne w zwykłej rozmowie. Wszystkie przerwy, zająknięcia, eee yyy etc. wychodzą na wierzch, jak zdechłe ryby w Odrze.