W połowie XVIII wieku w kulturze europejskiej zaczęła nastawać epoka oświecenia. Wiązało się to z odchodzeniem od baroku, który przekształcił się w styl rokoko a następnie z nadejściem architektury sentymentalnej, nawiązującej do dawnych stylów.
To w tym okresie swoje korzenie mają wszelkie neostyle czy nawiązujący do antyku klasycyzm. Na wyspach brytyjskich, ze względu na częściową izolację cały czas aktualna była tradycja gotycka. Z tego powodu określenie neogotyk, które było powszechnie stosowane w kontynentalnej części Europy, w Anglii było nieco bez sensu ponieważ nowy gotyk nieprzerwanie kontynuował tradycje wywodzące się jeszcze z XII wieku (Early English).
Okres oświecenia wywołał ponowne zainteresowanie średniowieczem co również miało swoje odbicie w architekturze. Ok. 1750 roku hrabia Oksfordu Horacy Walpole wybudował sobie pałac Strawberry Hill, który uznawany jest za pierwszy pełnoprawny przykład gothic revival. Fikuśne wieżyczki, maswerki i ostre łuki w czytelny sposób nawiązywały do średniowiecznego gotyku. Nawiązanie odbyło się na podłożu czysto dekoracyjnym. Zastosowane rozwiązania konstrukcyjne były zgodne z rzemiosłem połowy XVIII wieku.
Tutaj warto zaznaczyć, że w tej kwestii wyróżnia się dwa okresy w historii neogotyku.
- faza dekoracyjna (ok. 1750-1850)
- faza konstrukcyjna (ok. 1850-1900)
Faza dekoracyjna stosowała jedynie rozwiązania estetyczne zaczerpnięte ze sztuki gotyckiej. Faza konstrukcyjna opierała się na analizie średniowiecznej inżynierii oraz późniejszym rozwinięciu jej przy jednoczesnej adaptacji do aktualnej wiedzy z zakresu budownictwa.
Z czasem neogotyk stał się również popularny po drugiej stronie Cieśniny Kaletańskiej - w pierwszej kolejności we Francji i Niemczech a następnie dalej wędrując na wschód. Rozpoznawalne są różne odmiany w zależności od szerokości geograficznej, m.in. nasz lokalny styl nadwiślańsko-bałtycki. Pojawił się także po drugiej stronie Atlantyku - w szczególności w Stanach Zjednoczonych.
Ze względu na swoją monumentalność i objawiającą się w mnogości strzelistych wież bajkowość styl ten stał okazał się idealny do wznoszenia nowożytnych zamków, pałaców czy rezydencji. Jako chyba najsłynniejszy przykład trzeba przytoczyć tu króla wszelkich puzzli - Zamek Neuschwanstein w Bawarii z 1869 roku. Także w Polsce można znaleźć sporo budowli z tego okresu, przede wszystkim Zamek w Kórniku koło Poznania (przebudowany na neogotyk w XIX wieku), Zameczek w Radziejowicach z 1802 roku, Pałac w Dowspudzie, Pałac Marianny Orańskiej w Kamieńcu Ząbkowickim czy miks neogotyku i klasycyzmu czyli Pałac w Wojanowie.
Podobnie jak starszy brat, neogotyk zagościł również w budownictwie sakralnym. Powstały setki nowych kościołów jak np. Kościół św. Józefa w Krakowskim Podgórzu, Świątynia Miłosierdzia i Miłości w Płocku, Bazylika Notre-Dame w kanadyjskiej Ottawie, Katedra św. Jakuba w niemieckim Gorlitz czy Sacro Cuore del Suffragio w Rzymie. Tak naprawdę można z dużym prawdopodobieństwem założyć, że w połowie miast średniej wielkości z ocalałą przedwojenną zabudową i w znacznej części wsi w Europie jesteśmy w stanie znaleźć neogotyckie kościoły. Neogotyk dał również impuls do regotyzacji zbarokizowanych kościołów gotyckich (np. Katedra św. Stanisława i św. Wacława w Świdnicy) czy ich rozbudowy (Katedra św. Wita w Pradze, Katedra w Koln). Styl był również stosowany przy budowie mauzoleów i rodzinnych grobowców.
Neogotyk stosowano również przy budowaniu państwowych gmachów. Dwa koronne przykłady to Parlament z wieżą Big Ben w Londynie oraz Parlament w Budapeszcie, który uznaję za mój osobisty top architektury na świecie. Na uwagę zasługują również Nowy Ratusz w Monachium, Ratusz w Wiedniu i dworzec St. Pancrass w Londynie a w Polsce Dworzec Główny we Wrocławiu, Ratusz w Ząbkowicach Śląskich, sąd w Bolesławcu i gmach Poczty Głównej w Bydgoszczy.
Moda nie ominęła także świeckiego budownictwa mieszkaniowego. W większości miast w całej Europie można natrafić na kamienice w tym stylu. W ogrodach zakładanych na wzór angielski popularne są także neogotyckie pawilony, często o konstrukcji stalowej nadającej lekkości całej konstrukcji. Do gotyku nawiązuje się w nich jedynie estetycznie, poprzez ostre łuki i maswerki.
Neogotyk podobnie jak pozostałe neostyle miał swój zmierzch na samym początku XX wieku. Został wyparty przez secesję i art deco a następnie przez modernizm, choć ten drugi ze względu na sympatię do gotyku wśród modernistów czasem delikatnie próbował do niego nawiązać.
Przeciętne oko dziś miałoby problem z odróżnieniem średniowiecznego gotyku od jego późniejszej odmiany. Jest to tym trudniejsze, że sam średniowieczny gotyk również dzielił się na różne fazy. Kamienie i cegły używane do wznoszenia budowli neogotyckich były sztucznie postarzane a zdarzało się wręcz budowanie obiektów stylizowanych na ruiny jak np. Stary Książ w Wałbrzychu. Rodzaje zdobień takie jak rozety, maswerki, aedikule czy pinakle były stosowane zarówno w XIII jak i XIX wieku. Z reguły neogotyk jest nieco bardziej strzelisty, częściej budowany z cegły niż kamienia a okna i witraże są większe. Wieże często są niesymetrycznie ustawione a ich ilość sprawia wrażenie baśniowości. We wnętrzach dominują malowidła zamiast rzeźb.
Reguła jest mniej więcej taka, że o budowli gotyckiej łatwiej powiedzieć, że na pewno nie jest neogotycka niż o neogotyckiej, że na pewno nie jest gotycka. Wprawniejsze oko zauważy różnice w układaniu cegły. Standardowa cegła ma wymiary ok. 25x12x6cm. Krótszy bok to tzw. główka a dłuższy to wozówka. W gotyku najczęściej oba lica w jednym rzędzie stosowano naprzemiennie. W neogotyku zazwyczaj w jednym rzędzie cegły ułożone są tak samo natomiast dopiero w kolejnym zmieniało się orientację. Stara cegła często była też nieco mniejsza.
Neogotyk ma więcej przyjaciół niż wrogów. Nie można mu odmówić efektowności i ciężko znaleźć ludzi, którym by się nie podobał. Z drugiej strony za wadę można uznać fakt, że był zwykłym naśladownictwem a tym samym nie wniósł nic do rozwoju architektury. Trzeba się też zastanowić jakie świadectwo wystawił ówczesnym pokoleniom - czy doskonalili tradycyjną sztukę czy poszli na łatwiznę powielając coś co już było?
#Tematygodnia #16 - neogotyckie muzeum Mayer van den Bergh
Myślę, że kompletnie zapomniałeś o jednym z najlepszych przykładów neogotyckiej sztuki sepulkralnej w Europie, czyli łódzkiej kaplicy Scheiblerów!
Wspaniały obiekt, oczywiście, jednak ciężko wspomnieć o wszystkich pięknych budynkach z tego okresu...
Ech, gdyby nie pokręcone czasy powojenne, to zapewne w Twoim artykule godnymi umieszczenia byłyby Pałac Sybilli w Szczodrem i rezydencja Bironów w Sycowie, a Dolny Śląsk miałby atrakcje turystyczne na miarę najwspanialszych siedzib arystokracji Europy. Dziś możemy powspominać.
Niewątpliwie śląskiej arystokracji neogotyk bardzo się podobał. Tak się czasem zastanawiam, czy wówczas właściciele rezydencji starszych nie patrzyli z wyższością na tych wznoszących pałace neogotyckie. Czy nie było to odbierane jako próba "postarzenia" szlachectwa. :)
Racja, na Śląsku neogotyk był stosunkowo popularny. W tym rejonie także wiele budowli militarnych jak zespoły koszar również było budowane w tym stylu.
No i to sa budynki a nie jakies kolorowe szesciany. Jest architektura i stawianie kloców.
Taka architektura bardzo mi się podoba :)
Nie wszystkie budowle neogotyckie do mnie przemawiają, ale do takiego Collegium Novum mam ogromną słabość. Ma klimat.
Zamek Neuschwanstein jest wypasiony , szczegolnie pojechany w srodku, mialam przyjemnosc ostatnio ogladac na zywo. Miszmasz wszystkich styli i nastrojow zwariowanego wlasciciela ;)