Te koguty nie mają litości! Nie masz pojęcia w co się pakujesz!
Grasują cały bandami i drą dzioby który głośniej. Czasem od drugiej w nocy, czasem od piątej zależy kiedy im się przypomni, że trzeba się rozedrzeć. A jak jeden zacznie to odpowiada mu kolejny i kolejny, i kolejny... 😄
Stały pobyt nie jest tu prosty nawet nawet dla osób, które wezmą ślub. O obywatelstwie nawet nie wspominam (chociaż łatwo je dostać jak masz 2mln do zainwestowania).
Takie "wycieczki" to chyba najprostsza droga, bo z tego co czytałem malezyjskie przejścia graniczne należą do jednych z najbardziej "wyluzowanych" na świecie.
A co w sumie biedaki mają robić... przynajmniej sobie pogadają :)
@foodini mnie ubiegł. :) @veggie-sloth w sumie obywatelstwo można załatwić w całkiem prosty sposób, wystarczy zainwestować duży kapitał. Nie pamiętam dokładnej kwoty ale, jakbyś miał jakiś luźny milion myślę, że juz coś byś załatwił. :)
Mam dziecieć miliardów dolarów z Zimbabwe... Może ktoś dał by się nabrać ;)